Mam na imię Sebastian, ale trener Kacper mówi do mnie Sebuś. Nie mam nic do gadania w tej kwestii, szczególnie na sparingu z trenerem..
Ćwiczę chyba od 15 roku życia, a obecnie mam lat 34, więc trochę doświadczenia się już uzbierało. Staram się być po prostu aktywny, bo bardzo lubię ruch. Do tego stopnia, że trenowałem już kilka dyscyplin sportu (le parkou, free run, akrobatykę, capoeirę, kalistenikę), ale najfajniej czuję się ćwicząc po prostu siłowo-sprawnościowo oraz kondycyjnie w sportach walki, które amatorsko uprawiam od 2018 roku.
Początki Parkour w Trójmieście to między innymi ja, w latach 2016-2019 prowadziłem grupę Street Workout Gdynia, czyli w początkach kalisteniki w Gdyni też miałem swój udział. Potem zamiłowania sportowe przeniosły się w kierunku kickboxingu, w którym amatorsko i dla zabawy stoczyłem chyba 6 pojedynków turniejowych. Pierwsze treningi i pierwsze zawody pod skrzydłami Piotrka Puchalskiego i Tomka Marcinkowskiego (obecnie właściciela i head coacha Marcinkowski Pro Fight Rumia), potem chcąc się szkolić i dobrze bawić odwiedzałem wielu trenerów kickboxingu i boksu w Gdyni i Gdańsku. Sporo czasu spędziłem na macie u trenera Jarka z klubu Forfit w Gdańsku, następnie trenera Jarka Miotke z klubu Muay Thai K1 Gdynia. Szukając nowych wrażeń trafiłem do Kacpra Karskiego, z którym mam przyjemność pracować i trenować do dziś.
Skończyłem AWFiS w Gdańsku jako instruktor ćwiczeń siłowych, od 2013 po dziś pracuję jako trener nastawiony na prawidłową postawę i zdrowie klienta w treningu siłowym, od 2017 jestem również masażystą i łączę obie dyscypliny jako właściciel marki i gabinetu pod nazwą Spartan Body Gdynia.
Udało mi się pogodzić sport, pasję, własny biznes i w sumie dość wymagającą fizycznie i umysłowo pracę ze szkołą, więc obecnie jestem również studentem na kierunku Fizjoterapia. W MMA Karski Team prowadzę kickboxing, jako trener mogę się pochwalić sukcesem jednego z moich podopiecznych Oskara Steinke – dwa złote medale na amatorskich mistrzostwach polski K1 w kategorii 71 kg.